W administracji publicznej zachodzą pewne typowe relacje: kierownictwo, nadzór, kontrola, koordynacja i współdziałanie. Dwie ostatnie rzadko stają się przedmiotem zainteresowania nauki prawa administracyjnego. Celem artykułu jest rozpoczęcie dyskusji nad wypełnieniem tej luki. Prawne wyodrębnienie koordynacji stwarza pewne trudności. W większości przypadków koordynacja występuje bowiem łącznie z kierownictwem, nadzorem albo kontrolą. Taki rodzaj koordynacji można by określić jako koordynację funkcjonalną. Istnieje jednak także koordynacja samodzielna. Wobec szczupłości norm prawa pozytywnego dotyczących takiej koordynacji ogranicza się one przeważnie do stosowania niewładczych środków działania organu koordynującego. Administracyjnoprawny stosunek koordynacji ma charakter osobliwy. Dla jego zawiązania konieczny jest udział nie dwóch, ale co najmniej trzech podmiotów: koordynatora i dwóch podmiotów koordynowanych. Punktem wyjścia do rozważań o współdziałaniu w administracji publicznej jest propozycja wyodrębnienia zasady powszechnego współdziałania. Mogłaby mieć ona status jednej z ogólnych zasad prawa administracyjnego. W chwili obecnej prawo pozytywne nie wypowiada jej wprost. Można ją jednak wyprowadzić z rożnych norm obowiązujących, w tym rangi konstytucyjnej. Nakazuje ona, aby wszystkie podmioty sprawujące administrację publiczną współdziałały ze sobą. Zakazuje konkurencji między nimi. W artykule podjęto próbę typologii form współdziałanie, zwracając uwagę na ich różnorodność. Wiele kwestii związanych z koordynacją i współdziałaniem w administracji wymaga jeszcze naukowego oświetlenia. Kolejnym etapem powinno być ujęcie ich w ramy norm prawa pozytywnego. Mogłoby to nastąpić w przyszłej ustawie „Przepisy ogólne prawa administracyjnego”.