Celem artykułu jest omówienie instytucji bezpodstawnego wzbogacenia jako źródła zobowiązania, znanego już w prawie rzymskim, któremu nieobce były najistotniejsze związane z nim problemy, a także sposoby rozwiązywania tych problemów. Autorka, mając świadomość złożoności zagadnień związanych z bezpodstawnym wzbogaceniem oraz problemów, których może nastręczać stosowanie tej instytucji, skupia się na przedstawieniu pojęcia oraz cech charakterystycznych instytucji bezpodstawnego wzbogacenia jako zobowiązania. Zostały one wymienione w jednym tylko przepisie – art. 405 Kodeksu cywilnego, jednak na pozór oczywista regulacja zawiera w sobie kilka niewypowiedzianych wprost elementów, które trzeba uwzględnić przy ocenie, czy doszło do bezpodstawnego wzbogacenia. Autorka zwraca uwagę na to, że o szczególnym charakterze bezpodstawnego wzbogacenia świadczą przede wszystkim pozytywne przesłanki jego powstania. Przesłankami tymi są: uzyskanie korzyści przez jedną osobę, uzyskanie tej korzyści kosztem innej osoby, związek między wzbogaceniem a zubożeniem oraz brak podstawy prawnej wzbogacenia, przy czym należy nadmienić, że Kodeks cywilny nie stanowi nic na temat przesłanki związku. Przesłankami nie będą natomiast wiedza ani wola osoby wzbogaconej. Odpowiedzialność wzbogaconego z tego tytułu będzie w takim razie obciążała go bez względu na to, co było przyczyną uzyskania przez niego korzyści majątkowej.