Ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce z 2018 r. w poważnym stopniu ogranicza autonomię wewnętrzną w uczelni. Zarządzanie oddaje w ręce rektora i rady uczelni a pomija wydziały, które, o ile w ogóle będą powołane, zostały sprowadzone do roli podmiotów bez istotnego znaczenia. Rektor jako wyłączny kierowniczy organ uczelni i rada uczelni, reprezentująca przede wszystkim interesariuszy zewnętrznych, jako organ nadzoru nad jej gospodarką, uzyskali tak szerokie kompetencje, że w konsekwencji może to wpływać negatywnie na rozwój wielu dyscyplin naukowych, zwłaszcza z dziedziny nauk humanistycznych oraz w wielu przypadkach także społecznych.